Mr. Deeds - Moli

Mr. Deeds

Moli

00:00

04:00

Similar recommendations

Lyric

Wow, też siedziałem w pierwszej ławce

Przesiadła mnie tamta Pani

Mówiła że nie ogarnę, że córka ma z paskiem (fajnie)

To trochę różne światy, inny kolor bloków, gdy byliśmy mali

Inny follow focus to mieliśmy w bani

No i dziwnie patrzą kiedy wjeżdżam do Warszawy

Opuszczam Kujawy, jo, he mamy taki nawyk

Nie wstydzę się mojej gwary

Że nie znałem Gucci i Prady

Że Dom Pérignon to myślałem, że gangster

Wsiadamy z White'em, jego Mercedes mi gada, no poważnie?

Viper, kurwa, pora na mnie, chcę tak żyć i pić, zieleni, Mr. Deeds

Do jej rodziców to przychodzę w dresie

Lеkko po secie, getto to przеcież

Podają yerbę, zawijam w ocb

Jednym okiem, bo gubię litery w SMS-ie

Na drogi dywan, jak król

A buty w błocie, ręce brudne od roboty i chuj

Tam robię krok (krok, krok)

Wycieram to, robię skok (hop, hop)

I to tango miasta

Z bagna chłopak na salonach

Wandal, zobacz co ma w oczach

Ganja, koka, na bank to brał

Banda w blokach, a stamtąd ja

Jestem milioner z ulicy jak Snoop Dogg, a nie slumdog

Młody papiernik, no bo to Młody Łajcior

Nie udawaj, bo znasz go

Wielkie marzenia, no a ze mną małe miasto

Powiedzą, że farciarz, nie gilmore

Prędzej chory trapner, bo biegnę po milion

Albo po dwa, albo po trzy

W sumie po wszystko, jak kraść, to najwięcej

Jebać życie na kreskę, jebać barwy niebieskie

Nie dygaj żaby, nie będzie sprawy

Dogada mój człowiek z papierkiem z Warszawy albo z okolic

Ba-Ballin', trappin', zioło w folli, całe krzaki

To Młody Łajcik, Moli, policz, ile za to kaski albo kabony

Tak dużo leży na stoliku, a pamiętam czasy, jak nie było plików, nie

Tak dużo leży na stoliku, ale skurwysynu nie dotykaj kwitu, nie

Na drogi dywan, jak król

A buty w błocie, ręce brudne od roboty i chuj

Tam robię krok (krok, krok)

Wycieram to, robię skok (hop, hop)

I to tango miasta

Z bagna chłopak na salonach

Wandal, zobacz co ma w oczach

Ganja, koka, na bank to brał

Banda w blokach, a stamtąd ja

Siadam na VIP-ach (no ale)

Mała Cię zmartwię, to ten sam dziwak

Co robił przypał na każdych bibach

Szampan za trzy k (wow), wolę jednak ten za pięć pięćdziesiąt

Trochę więcej peso, a nie większe ego

Nie potrzebne benzo, tylko teraz rzucam na D (D) - Drive

Klikam na S (S) - Sport

To moja C (C) - Class

To moje L (L) - Love

Rzucam na D (D) - Drive

Klikam na S (S) - Sport

Klikam na S (S) - Sport

Klikam na S (S)

Na drogi dywan, jak król

A buty w błocie, ręce brudne od roboty i chuj

Tam robię krok (krok, krok)

Wycieram to, robię skok (hop, hop)

I to tango miasta

Z bagna chłopak na salonach

Wandal, zobacz co ma w oczach

Ganja, koka, na bank to brał

Banda w blokach, a stamtąd ja

- It's already the end -