Ye - Zeamsone

Ye

Zeamsone

00:00

02:50

Similar recommendations

Lyric

Zeamsone, a nie Zimson

Ze-Ze-Zeamsone, One to lubią

Wolisz być w Lamborghini, czy w telewizji?

Ye, Ye, Ye

Ye, (Ye), Ye

Ye, Ye, Ye, Ye

O, o, leje się Moet Chandon, to dla wszystkich moich mord

Ziomów, dziewczyn z różnych stron

Sku-skurwysynu, wyskocz do tego, wyskocz i daj mi wyjść stąd

Dziewczyno, wyskocz do tego, wyskocz, bądź ze mną blisko

O, o, o, leje się Dom Perignon, to dla wszystkich tych

Co są z nami, nawet gdy jest sztorm (sztorm)

Twoje ciało jest, Twoje ciało jest głodne, Twoje myśli są okropne

Twoi bliscy są na bombie, Twoje zyski są na koncie, są dziwki, bo są pieniądze (mmm)

"Nudziarzu, dlaczego się nie bawisz?" - Ja się bawię inaczej

Więc na tej imprezie się nie dogadamy, ona po mnie skacze

Jak w GT-, jak w GTA - skok na kasę

Jadę na basen, żeby zmyć zapach jej ciała (raczej)

Ona zmywa z siebie to kłamstwo i zdrady na raz, i nuci

"Nananana" jakby tekstu zapomniała (zapomniała go)

Ej, zaraz, zaraz, zaraz będą Ci robić hałas

A wczoraj jeszcze byłeś nikim dla nich wszystkich

Jebać ten balast, jebać ten rząd, który zabrania

A Ty co byś wybrał, pieniądze, czy sława?

Wolisz być w Lamborghini, czy w telewizji?

Ye, (Ye), Ye, (Ye)

Ye, (Ye), Ye, Ye

Ye, Ye, Ye, Ye, Ye

O, o, leje się Moet Chandon, to dla wszystkich moich mord

Ziomów, dziewczyn z różnych stron

Sku-skurwysynu, wyskocz do tego, wyskocz i daj mi wyjść stąd

Dziewczyno, wyskocz do tego, wyskocz, bądź ze mną blisko

O, o, o, leje się Dom Perignon, to dla wszystkich tych

Co są z nami, nawet gdy jest sztorm (sztorm)

Ye, hustle (hustle), nie robię tego dla muscle (muscle)

Ey, nie robię tego dla uh, nie robię tego dla kasy

I nie robię masy (ye), jestem na redukcji, redukuję wszystkie kurwy

Z mojego życia, wolę być sam, niż przez Ciebie smutny

Nie robię tatuaży, bo co rok bym je zmieniał

Mimo, że mi do twarzy może teraz

A może to będę żałował ich braku

Jak będę miał Forda Rangera albo Bentleya

Na KMC, chcę zajechać najlepszą furą, nie zamawiać Ubera

Miałem sen, ale już zapomniałem jak leciał

Ej, zaraz, zaraz, zaraz będą Ci robić hałas

A wczoraj jeszcze byłeś nikim dla nich wszystkich

Jebać ten balast, jebać ten rząd, który zabrania

A Ty co byś wybrał, pieniądze, czy sława?

Wolisz być w Lamborghini, czy w telewizji?

Ye, (Ye), Ye, (Ye)

Ye, (Ye), Ye, (Ye)

Ye, (Ye), Ye, (Ye)

Ye, Ye, Ye

O, o, leje się Moet Chandon, to dla wszystkich moich mord

Ziomów, dziewczyn z różnych stron

Sku-skurwysynu, wyskocz do tego, wyskocz i daj mi wyjść stąd

Dziewczyno, wyskocz do tego, wyskocz, bądź ze mną blisko

O, o, o, leje się Dom Perignon, to dla wszystkich tych

Co są z nami, nawet gdy jest sztorm (sztorm)

- It's already the end -