Wosk - Taco Hemingway

Wosk

Taco Hemingway

00:00

03:53

Similar recommendations

Lyric

Tu znów pioruny oraz deszcze na Żoli

Dworzec Gdański ciągle tęskni za Bowiem

Płyt słuchałem zamiast stawiać się na lekcje na Woli

Słaby uczeń, ale po dekadzie jestem na swoim

Zeszło EPek ponad dziesięć patoli

Między nami spoko, weszło drugie miejsce na OLiS

Mam ambicje, powodzenia, jak mi zechcesz zabronić

W trakcie picia rosną pragnienia, jam się ledwie napoił

Panie Romanie, niech Pan leje napoje

Bo już minęły czasy grania za te sześćset na dwoje

Piękna nuda mnie pochłania, tak jak w ejsie nastroje

Pora zacząć cumowanie, bo na mieście mam projekt

Mam dwadzieścia sześć lat i się czuję staro

Już nie palę, bo mnie zawsze płuca kłują rano

Jest już północ, także usiądź, zostań u mnie na noc

Biodra kręcą się jak czarny wosk i przejmują salon

Biodra kręcą się jak wosk i przejmują salon

Biodra kręcą się jak wosk

Biodra kręcą się jak wosk

Biodra kręcą się jak wosk i przejmują salon

Biodra kręcą się jak

Jestem głosem pokolenia, które nie ma nic do powiedzenia

Mimo to relacjonuje wszystko, wszystkie posiedzenia

Każde wyjście, kino, szybkie piwo, jeszcze szybszą miłość

Za tą szybką zbitą krążą oczy jak po osi Ziemia

Rozkosz dla wątroby i dla podniebienia

Ciężko staram się by robić wszystko od niechcenia

Gdy ktoś stara się, to go wyzywam od jelenia

Z jednej strony ciągle jestem wszędzie

Z drugiej wciąż mnie nie ma

Agrykola, młody fan woła do mnie "siema"

Zdarza się to pierwszy raz odkąd chodzę biegać

We wzruszeniu zgarniam grzywę, bo chce fotę siekać

Pyta "Kiedy płyta?"

Sklejam pionę, mówię - proszę czekać

Korzystając z tej okazji podziękuję fanom

To dla Was siedzę nocą i modyfikuję kanon

Pióro gania po notesie, wykonuje slalom

Słowa kręcą się jak wosk i przejmują salon

Słowa kręcą się jak wosk i przejmują salon

Słowa kręcą się jak wosk

Słowa kręcą się jak wosk

Słowa kręcą się jak wosk i przejmują salon

Słowa kręcą się jak

Kiedyś skromne publiczności, teraz dosyć liczne

Sto koncertów, ale nie chcę dzisiaj o nich myśleć

Trzeźwa głowa, ale słowa wiecznie oniryczne

Ktoś wywołał mnie bym pisał teksty polityczne

Nie, dziękuję, wolę pisać o sobie

Wolę pisać o ludziach, wolę pisać o Tobie

Gdy odejdą wszyscy fani, wtedy znikam dosłownie na krótką chwilę

Potem wracam, żeby pisać ponownie

Pracocholik, nieustannie się stresuję labą

Atakują mnie koszmary, ja je szczuję jawą

Studio na dziewiątą rano, znowu pluję kawą

Chryste Rumak, co to jest za bit, chyba czuję zawał

Nie pytasz jak nam idzie, wiesz, że tu nutę nagrano

Czekasz już w domu, ale wiesz, że ja wrócę tam rano

Nazajutrz wracam, nie chcesz gadać, chcesz muzykę samą

Biodra kręcą się jak czarny wosk i przejmują salon

Biodra kręcą się jak wosk i przejmują salon

Biodra kręcą się jak wosk

Biodra kręcą się jak wosk (wosk, wosk, wosk...)

Biodra kręcą się jak wosk i przejmują salon (wosk, wosk, wosk...)

Biodra kręcą się jak wosk (wosk, wosk, wosk...)

- It's already the end -