Biznesmenel - Sentino

Biznesmenel

Sentino

00:00

03:37

Similar recommendations

Lyric

Wstaje rano sobie nagrywam piosenkę

Wydzwaniam dupę pod którą Ty ruchasz rękę

U Ciebie zejście, u Ciebie znów gołębie serce

U mnie becel, u mnie znowu cierp i znowu lecę

Przez osiedle toczą się powoli małe grupki

Z torbą przysmaków, to nie chrupki

90% z nich to jebane bezmózgi, be do gie

Dobrze wiem jakie tu są warunki w dżungli

Jak masz siano, no to synek możesz kupić kumpli

Co za kawałek cipki sobie tu porobią długi

Język długi, ale siusiak krótki

Chuj w dupę wszystkim znajomym od wódki

Masz tu siana, mordo luknij

Wciąż do mnie piszą ciągle młodociane prostytutki

Zajmij się swoją niszą pierdolonych gimbo kumpli

Króli gówna, wśród szczekających kundli

Wymyślą Ci choróbsko, i puszczą w eter ploty

Obrobią Ci tu dupsko za plecami jak cioty

Nie ma na to leków, psychiatry lub pomocy

Nie słuchaj co Ci mówią i spójrz na własne oczy

Suko jestem biznesmenem, biz-biznesmenem, bitch

Biznesmenem, a Ty śpisz, jak menel dziś

Biznesmenem, biz-biznesmenem, bitch

Biznesmenem, a Ty śpisz, jak menel dziś

Ten rap jest jak przedszkole, wszyscy strasznie elektrycznie

Na mnie reagują z racji dominacji genetycznej

Jak w szkole czasem byłem, to paliłem na Łacinie

A w wywiadach zawsze kogoś uraziłem w magazynie

Zawsze komuś tam podpadłem, bo mój kutas ich przerażał

A jak czyjaś chciała dotknąć, było czuć, że jest z żelaza

W każdym klubie był menadżer, który zrobił w końcu zakaz

Zawsze jakiś słaby raper musiał włączyć se Tupaca

A ich zdanie mam na końcówce siusiaka

Albo kochasz, albo chciałbyś

Mnie najchętniej zatłuc młotkiem, jak robaka

To co miedzy nami stoi, to jest kasa

Która wzięła się z talentu, do rapu, do patentów i przekrętów

Jebie maminsynków, dekadentów

Na tym rynku pełnym frędzli

Te kompleksy do Sentina na czterech z pięciu leżą w głębi

U nich wóda, u nas wino, mówi tu latino

Mają tyle klasy w sobie, poszliby się ruchać z świnia

Wymyślą Ci choróbsko, i puszczą w eter ploty

Obrobią Ci tu dupsko za plecami jak cioty

Nie ma na to leków, psychiatry lub pomocy

Nie słuchaj co Ci mówią i spójrz na własne oczy

Suko jestem biznesmenem, biz-biznesmenem, bitch

Biznesmenem, a Ty śpisz, jak menel dziś

Biznesmenem, biz-biznesmenem, bitch

Biznesmenem, a Ty śpisz, jak menel dziś

- It's already the end -