Nie wal z dychy - Kaz Bałagane

Nie wal z dychy

Kaz Bałagane

00:00

03:25

Similar recommendations

Lyric

Pili piwka na stole od pingla, z telefonu leciała jakaś rozkminka

Kamil mówi, że dyrka jest niezła

Kidy miała spięte włosy, jak był apel

Zna jej męża z widzenia, spodnie to nosi drzewa i się nosi jak frajer

Michał mówi, że to pewnie pies i na znak sztamy stukają razem banie

Mają razem 80 blaszek, dyszka zostanie na szpachel

Wzięli na dwóch sztuk magdaleny

Kiedyś mówili o tym, że to jest ematei

Nim zgięło kolegom blachę, gorzki kryształ nos im podrapał

Nie ma już piwka, w gardle koszmar, więc trzeba iść tu do spożywczaka

Przed nimi zaś kolejka mała

Typek, co się spruł do Kamila brata

Pech chciał, Kamil ma spływ właśnie i nie powstrzyma już tego schaba

Nowe TN'y i jeany bossa, typowi całe zaspawał

W odwecie buła, Kamil gubi tryby, było nie walić z dychy - pozdrawiam

Nie wal z dychy, bo będzie bida (bida, bida, bida, ey)

Nie wal z dychy, bo będzie bida (będzie bida, ey)

Nie wal z dychy, bo będzie bida (bida, bida)

Nie wal z dychy, bo będzie bida

Bo będzie bida, bo będzie bida

Nie wal z dychy, bo będzie bida (bida, bida, bida, ey)

Nie wal z dychy, bo będzie bida (będzie bida, ey)

Nie wal z dychy, bo będzie bida (bida, bida)

Nie wal z dychy, bo będzie bida

Bo będzie bida, bo będzie bida

Na wakacjach w Czarnogórze zrobiła laskę Rumunowi

Co, że niby gorszy? Ją to nie boli, ją to pierdoli

Rok później w mieszkaniu na Woli, jedzie kolega ją zadowolić

Szara jesień to jedna z tych dolin, poszła strefę intymną zgolić

Ledwie kończy, domofon dzwoni, ziomek z Jack'iem i czymś tam w folii

Z emdekiem, choć tego nie robi, ona też, więc kruszą sobie

Całość ciach na dwie liny srogie, jak to jeść, nikt tutaj nie powie

Karta jest, a ze zwitką gorzej, fart, jest dyszka przy monitorze

Nos cierpi, o mój Boże, oba stwory tu kierunek klozet

Nie ma cofki, wypili wodę, szybki ogar po szlugi i colę

Pech chciał, mega szok jest po drodze, on odklejka i ona także

Jego mózg jest w KFC, zaś ona przy kasie w Kauflandzie

Nie wal z dychy, bo będzie bida (bida, bida, bida, ey)

Nie wal z dychy, bo będzie bida (będzie bida, ey)

Nie wal z dychy, bo będzie bida (bida, bida)

Nie wal z dychy, bo będzie bida

Bo będzie bida, bo będzie bida

Nie wal z dychy, bo będzie bida (bida, bida, bida, ey)

Nie wal z dychy, bo będzie bida (będzie bida, ey)

Nie wal z dychy, bo będzie bida (bida, bida)

Nie wal z dychy, bo będzie bida

Bo będzie bida, bo będzie bida

- It's already the end -