FALA - Sequel - Guzior

FALA - Sequel

Guzior

00:00

04:00

Similar recommendations

Lyric

Czekam na falę jak blok

Setki ton, by nas zabrało

Wciągnie wnet pod wodę prąd

Chwyć mą dłoń, zniknijmy z radarów

Czekam na falę jak blok

Setki ton, by nas zabrało

Wciągnie wnet pod wodę prąd

Chwyć mą dłoń, zniknijmy z radarów

Czekam na falę jak blok

Setki ton, by nas zabrało

Wciągnie wnet pod wodę prąd

Chwyć mą dłoń, zniknijmy z radarów

Nabieram oddech i chowam głowę pod wodę

Wstrzymuję, aż zrobię się purpurowy

Krew czyści kilka kapsułek kurkumowych, o

Taki sam Mati, trochę lepszy wózek, trochę tych szmat droższych

W przeszłości wolałem Air Force'y niż

Jakieś Givenchy i nosiłem zawsze za kostki

Spytaj o płytę mnie, ja spytam w nerwach już "Co z tym?"

Taki to pośpi, kiwają palcem

Że długo to nie będzie trwało, jebią mnie ich groźby

Przełączam, gra mi nowy Kanye - Gospel

Lubię ten krążek, bo trochę odleciał

A ja to w sercu kumam dobrze

Czeszе mi czosnek, że patrzysz jakbym był najdroższy

Lala, nie jеstem zazdrosny, chcesz poleć, albo z tym, albo z tym

Ja polecę, albo z nią, albo z nią, jebać to, nie dla mnie są związki

Inne są przy tobie jak paszkwil, uwielbiam, gdy do moich nozdrzy

Dostają się twoje perfumy, są piękne, weź kurwa je rozpyl, o

Czekam na falę jak blok, czekam na opad i grom

Czekam na planety roast

Jebię to miasto, nie wychodzę, festiwal tandet i zło

Słucham Depeche Mode, a nie na niebiesko, taki mam nastrój

Jebie tym smogiem, ja lubię pogodę angielską

Oczyszcza powietrze jak Dyson, o

Czekam na falę jak blok

Setki ton, by nas zabrało

Wciągnie wnet pod wodę prąd

Chwyć mą dłoń, zniknijmy z radarów

Czekam na falę jak blok

Setki ton, by nas zabrało

Wciągnie wnet pod wodę prąd

Chwyć mą dłoń, zniknijmy z radarów

Zimą mam golf mordo, latem mam bluzę

Wlatuję bokiem w to koło melanżu, jak w żużel

No chyba tak już będzie, nie pozostawiam złudzeń

Mordo, ja tylko od chrzanu mogę uronić z łuz łzę

A pewnie to zduszę, łzy na policzku to będę miał tuszem, o

Klony mi w torbie się lepią od muszek, rozsypało się, są luzem

Mam bake i flakon dla ciebie, w którym ty już suszysz te róże

Na razie to czytam frazesy z puszek

Na razie ubieram spodnie, uciekam bo muszę

Portfel, telefon i klucze, porwie peleton - nie wrócę

Czekam na falę jak blok

Setki ton, by nas zabrało

Wciągnie wnet pod wodę prąd

Chwyć mą dłoń, zniknijmy z radarów

Czekam na falę jak blok

Setki ton, by nas zabrało

Wciągnie wnet pod wodę prąd

Chwyć mą dłoń, zniknijmy z radarów, o

- It's already the end -