Dziwki Dragi Lasery - Rogal DDL

Dziwki Dragi Lasery

Rogal DDL

00:00

04:15

Similar recommendations

Lyric

Noc jak każda inna, miasto znowu nie śpi

Sygnały R'ki tną muzę na dzielni

Nie upilnujesz kielni - tracisz zęby i zawartość

WWA hardcore, tylko wpierdol jest za darmo

By ominąć manto, albo fight, albo gaz

Raz, raz, weź sobie zapnij bypass

Morda ładnie spasł się, wbijał długie estry

Teraz jak ćpa i pije, to jest niebezpieczny

Ty wrzuć na wsteczny, to wszystko cofnij

Dobry żart w cenie, ale nie ma takiej opcji

Poznać z autopsji, czy tylko w teorii?

Tą płytę wciągnij, zrób doktorat z socjologii

Albo stringi jej ściągnij zębami z dupska

Panny tu biją poliakrylamid w usta

Sylikon w biustach i pięknie kurwa, ślicznie

Od D do D do L, jak zawsze ambitnie

Dziwki, dragi, lasery

Dresy, sterydy, prepaid numery

Wódka, koksy, kurwy z Roksy

WWA, wszystko w full opcji

Dziwki, dragi, lasery

Dresy, sterydy, prepaid numery

Wódka, koksy, kurwy z Roksy

WWA, wszystko w full opcji

Wychodzę na ulicę ciekawy jutra

Pewny krok, niedomknięta furtka

Szybki bieg, nikt tu nie truchta

Bo po chuj truchtać, jak hajsu wuchta?

Bang bang, zaliczam sklep

Krąży nade mną niejeden sęp

Niejedna będzie kocica mruczeć

Raar, niejednej zamruczę

Światła miasta, charakter

Tnę ulicę, white panther

Szatan rozdaje żetony krupier

Nie przegram tej puli, sufler

40 lat temu miasto mnie poczęło

40 minęło w jeden dzień

United, narko saga

Spadam na cztery choć tonę w dragach

Dziwki, dragi, lasery

Dresy, sterydy, prepaid numery

Wódka, koksy, kurwy z Roksy

WWA, wszystko full opcji

Dziwki, dragi, lasery

Dresy, sterydy, prepaid numery

Wódka, koksy, kurwy z Roksy

WWA, wszystko full opcji

Jak nie wiesz z kim chcesz przepierdolić pensje

Dzwoń do mnie w ciemno, ja zawsze Cię wesprę

Ten jebany bezsens, całkowity reset

Karzę jak z wiadra, nieraz sam żem się przeszedł

I prawie tam weszedł by z Tobą napić wódki

Ale z selekcji pany robią zwrot do taksówki

Przyczyny, skutki tego, że dresy pod klapki

Od D do D do L, mistrzowie stylizacji

Takie życie jaki rap, na to kurwa nie ma rady

Jakiś pędzel się udławi tym, że się dobrze bawisz

Bez urazy, lecz w zakazy wyjebane ciężko

Jak Danse Macabre, to Mori memento

W samo sedno, epicentrum standardowo

Z Mateuszem może ruszę, małolatki z pustą głową

Kolorowo, wybuchowo, znowu witam to bagno

Pierdolone miejskie tango spycha ludzi na dno

Dziwki, dragi, lasery

Dresy, sterydy, prepaid numery

Wódka, koksy, kurwy z Roksy

WWA, wszystko w full opcji

Dziwki, dragi, lasery

Dresy, sterydy, prepaid numery

Wódka, koksy, kurwy z Roksy

WWA, wszystko w full opcji

Kręć, kręć, turlaj, turlaj

Cała sala dziś nakurwia, krusz

Wciągaj, wciągaj, tu policja nie zagląda

Uważaj na Janka w każdym oknie

Bo z ulicy ktoś Cię sprzątnie

Saper bądź na każdą bombę i nie baw się płonącym lontem

A gdy policja zjawi się z rana, rozpływam - fatamorgana

Mnie tu nie było, nie widziałem

Pada bateria, gubię zasięg

Wchodzę sam, wszyscy mnie znają

Dojrzały pan pozna miłą panią

Od tego kwiatu boli głowa, czas się zawinąć

Czas się z nią schować

Dziwki, dragi, lasery

Dresy, sterydy, prepaid numery

Wódka, koksy, kurwy z Roksy

WWA, wszystko w full opcji

Dziwki, dragi, lasery

Dresy, sterydy, prepaid numery

Wódka, koksy, kurwy z Roksy

WWA, wszystko w full opcji

- It's already the end -