00:00
02:11
Niebo widzę patrząc w twoje oczy
Albo sam w nich zobaczyłem się?
Chcemy być wyżej niż samoloty
Zanim rozbijemy się-e
Znowu miałem lądowanie w nocy
Awaryjne lądowanie-e
Kubek styropianowy i papierosy
I przesterowane eight o' eight
Fura bez dachu, albo bez drzwi
Nie znajdziesz mnie po IP, poznasz mnie po AP
Nie wierzę w bajki, więc chyba mi się to śni?
Ona to nie wifey, nie łączy nas tali (nie)
Nie ważne czy Rari, czy Toyota Yaris
Jak w opancerzony bus rzucają butelkami
Po was został tylko kush i nikt go nie chce palić
Po nas został tylko kurz, bo nic po nas nie ma już, yeah
Niebo widzę patrząc w twoje oczy
Albo sam w nich zobaczyłem się?
Chcemy być wyżej niż samoloty
Zanim rozbijemy się-e
Znowu miałem lądowanie w nocy
Awaryjne lądowanie-e
Kubek styropianowy i papierosy
I przesterowane eight o' eight
Teraz chcę Miley Cyrus, ty masz Corvette jak Cyrus z parku
Sam sobie piszę scenariusz
Sam sobie piszę, nie żartuj już
Dopiero zamknąłem bestiariusz
Proszę cię mała nie wariuj
Proszę cię mała nie wariuj już
No bo bez ciebie ani rusz
Nie jestem zjebem, nie kupię ci Wedel
No bo jestem rebel (i chuj)
Nie kupię ci róż, bukiet kush
Pod skórą fioletowy tusz, muszę się żegać
Za chwilę uderzam o ziemie i nie będzie ju-u-uż nic
Pod skórą fioletowy tusz, rachunek sumienia
Zaczynam do robienia jest już, dlatego dolewam
Aż wyjebie bluescreen jej, yeah
Widzisz te gwiazdy przy tobie? To chuj
Widzisz te gwiazdy? Nie lubię ich, bo
Fake-ass bitches, nie chodzi o VVL
Tylko o to, że nie true są
Niebo widzę patrząc w twoje oczy
Albo sam w nich zobaczyłem się?
Chcemy być wyżej niż samoloty
Zanim rozbijemy się-e
Znowu miałem lądowanie w nocy
Awaryjne lądowanie-e
Kubek styropianowy i papierosy
(I przesterowane eight o' eight)