00:00
03:06
Ja mu przelewam, on przelewa mi
Jestem tu grubasem, wstaję bez kolki
Mam w chuj gruby temat, wypierdol shawty
Jest drewnica, ze mną wariaty
Ciągle cappujesz, nie kapujesz, ale to ja muszę wyjść z workiem
To co kiedyś robiłem w miesiąc
Teraz robię przed pierwszym wtorkiem ja i
Moje stany, wszystkie moje stany
Moje stany, wszystkie moje stany
Moje stany, wszystkie moje stany
Moje stany, wszystkie moje stany
Kubek to mój bolid, dupa jak z pornoli
Dla mnie tylko head, nie mam czasu się pierdolić
Nie chcę mi się golić włosów, w zębach tej dziewoi
Tyle zioła w moich płucach, że aż trochę boli
Kubica w Kanadzie - tak się właśnie czuję
Z Kanady syropek też, dziś w Pai'a tankuje
Zacząłem robić przerwy, bo na czarno pluję
W robocie mały pit stop i odpalam dwóje
2CB, LSD, grzyb, jestem w kosmosie
Perc zamiast w brzuchu, wylądował w nosie
To dziś ostatni raz, nie chcę już brać proszę
Wstaję rano (ah) i już myślę o powrocie
Ja mu przelewam, on przelewa mi
Jestem tu grubasem, wstaję bez kolki
Mam w chuj gruby temat, wypierdol shawty
Jest drewnica, ze mną wariaty
Ciągle cappujesz, nie kapujesz, ale to ja muszę wyjść z workiem
To co kiedyś robiłem w miesiąc
Teraz robię przed pierwszym wtorkiem ja i
Moje stany, wszystkie moje stany
Moje stany, wszystkie moje stany
Moje stany, wszystkie moje stany
Moje stany, wszystkie moje stany
Chcę diamenty mieć z Afryki, tak samo stamtąd dziwki
Myślę ciągle trzeźwo, chociaż nie mam żadnej wszywki
Dwoje się i troje, robię kanapki, to nie piknik
Nic do nich nie czuję, więc faktycznie jestem szybki
Ona przyjmuje kule, ale nie ma ksywy Fifty
No i kocha nasz swag, ale nie jesteśmy zagraniczni
Ja czuję się jak Curry, no bo znów zamykam licznik
To jak gramy dla was show, chcemy czeku tak jak kiwi
Co się dziwisz moje stany, zawsze jestem w stanie
Kiedyś zawiódł mnie przyjaciel, ja i tak nie tracę wiary
Przejebany swag, to mi się zgada
Chuj cię to obchodzi i tak robię co wypada
Ja mu przelewam, on przelewa mi
Jestem tu grubasem, wstaję bez kolki
Mam w chuj gruby temat, wypierdol shawty
Jest drewnica, ze mną wariaty
Ciągle cappujesz, nie kapujesz, ale to ja muszę wyjść z workiem
To co kiedyś robiłem w miesiąc
Teraz robię przed pierwszym wtorkiem ja i
Moje stany, wszystkie moje stany
Moje stany, wszystkie moje stany
Moje stany, wszystkie moje stany
Moje stany, wszystkie moje stany