Sajko Placebo - Alan

Sajko Placebo

Alan

00:00

03:45

Similar recommendations

Lyric

As I said, it's too late...

To, co na bloku, zostaje w betonie

Miałem pochytaną psychę, dzięki ex nie płaczę po niej

Jak te kurwy mają kochać, jeśli wiecznie porobione są

Moje Sajko, moje placebo

To, co na bloku, zostaje w betonie

Miałem pochytaną psychę, dzięki ex nie płaczę po niej

Jak te kurwy mają kochać, jeśli wiecznie porobione są

Moje Sajko, moje placebo

(Moje Sajko, moje placebo)

Moje Sajko, moje placebo

(Moje Sajko, moje placebo)

Moje Sajko, moje placebo

Kapie krew z czoła na beton, chłonie to jak gąbka

Nie zrozumiesz po emotkach tylko po emocjach

Nie odpalam jointa, ale fajki palę constans

Grrr, grrr, znów topnieje pancerz jak fragment lodowca

Jestem Icy, jestem fresh jak ice tea, noszę brudne Najki

I mijam w śmietniku zdechłe kwiatki, patrzą się sąsiadki

Mówią, "Chłopak całkiem ładny, tylko blizny ma więc walczy"

Ja od zawsze gdzieś to czułem, że one też widzą aury

Poeci z zadeptanych i zaplutych żelbetonów

Gdzie tulipan to symbol śmierci, nie miłosnych lotów

To miasto grzechu, więc nie wracaj dziś sama do domu

Stęchłe ulice przetrawione od ilości chorób

Bugs, Alan, pozdrawiam w rapach bratana

Oczy płakały przez widoki w miejskich dark bramach

Ass ta ma fryzura jak u Pazdana

I wierzę, że za tą poezję sztuka pas da nam

Bugs

To, co na bloku, zostaje w betonie

Miałem pochytaną psychę, dzięki ex nie płaczę po niej

Jak te kurwy mają kochać, jeśli wiecznie porobione są

Moje Sajko, moje placebo

To, co na bloku, zostaje w betonie

Miałem pochytaną psychę, dzięki ex nie płaczę po niej

Jak te kurwy mają kochać, jeśli wiecznie porobione są

Moje Sajko, moje placebo

(Moje Sajko, moje placebo)

Moje Sajko, moje placebo

(Moje Sajko, moje placebo)

Moje Sajko, moje placebo

Jestem sam jak pies, nie powiem bb co tak boli mnie

Za dużo w głowie mam, na szyi chain

Spuszczam manto, suce zbadam gardło, jak to lubisz bardzo

Dzwoni mi, dzwoni mi tele, pytają się skurwiele

Mają tu fresh na czele, mają tu cash i kierę

Samozniszczenie odpalam, kiedy nie czuję się pewnie

Chociaż dojebią mi więcej, wbijam to w serce

Od dawna bije stąd jebany chłód

Bo czuję, że luz mam tak wyjebany

Wiem, że do celu wciąż daleko, ale mogę więcej

Biją o ksywy się, a mi marzy się self made

Byłeś kolegą, czemu nie wierzyłeś we mnie?

Oddałem słowa, a w nich ukryłem swe serce

Numery różne, uwierz, że stać mnie na więcej

Oddałem słowa, a w nich ukryłem swe serce

Numery luźne uwierz, że stać mnie na więcej

- It's already the end -