Wczoraj - Kabe

Wczoraj

Kabe

00:00

04:16

Similar recommendations

Lyric

Wczoraj był twym bratem dziś go nie ma

Wczoraj miałeś hajsy dziś go nie masz

Nie wiem jak żyć w tym fałszywym świecie

Biorę, nie czekam co mi los przyniesie

Wczoraj był twym bratem dziś go nie ma

Wczoraj miałeś hajsy dziś go nie masz

Nie wiem jak żyć w tym fałszywym świecie

Biorę nie czekam co mi los przyniesie

Na ulicy życie spotkasz prawdziwe uczucie niż Brabusa

Nie każdy vege, a tylko w koło kapusta i kapusta

Słuchaj co mówi ci serce, a nie czyjeś usta

Niesiemy brzemię wszystkiego co mogę spotkać na podwórkach

Idę sobię z synem ma swieży sok z mandarynek

Córkę uczyłem chodzić ona nauczyła mnie po co żyje

Osiedla dadzą ci miłosć jak dasz im kilka dobrych linijek

Osiedla zabiorą ci wszystko zepchną na jebany margines

Teraz sami piękni ludzie mają same smutne zdjęcia

Szmaty se możesz kupić szmaty ci nie dadzą szczęścia

Puste oczy jak butelka pełne smutku social media

Byku takie czasy są z takiego jesteśmy miejsca

Onar, Pezet, Kabe, Płomień 81

Wczoraj był twym bratem dziś go nie ma

Wczoraj miałeś hajsy dziś go nie masz

Nie wiem jak żyć w tym fałszywym świecie

Biorę nie czekam co mi los przyniesie

Wczoraj był twym bratem dziś go nie ma

Wczoraj miałeś hajsy dziś go nie masz

Nie wiem jak żyć w tym fałszywym świecie

Biorę nie czekam co mi los przyniesie

Cały świat jak Tony nie gramy a Tony

Jak policja mnie goni szybko biegam jak Sonic

W bani mam syf wow w bani mam bilet

Spaliłem wszystko poczekaj chwilę

Z całą ekipą robimy pullup

Bloki hazard kostka albo trawa

Każdy chce do nieba nie każdy się stara

J'ai fumé j'suis pas là dès mitemps j'suis malade

Je vois que t'es pas à l'aise quand ça parle de cash ouais ouais

J'ai fumé j'suis pas là dès mitemps j'suis malade

Je vois que t'es pas à l'aise quand ça parle de cash ouais

Wczoraj był twym bratem dziś go nie ma

Wczoraj miałeś hajsy dziś go nie masz

Nie wiem jak żyć w tym fałszywym świecie

Biorę nie czekam co mi los przyniesie

Wczoraj był twym bratem dziś go nie ma

Wczoraj miałeś hajsy dziś go nie masz

Nie wiem jak żyć w tym fałszywym świecie

Biorę nie czekam co mi los przyniesie

Myśli przychodzą do mnie nocą ciemną

Pamiętam jak mi było wszystko jedno

Pamiętać trzeba było o czym milczeć

Patrzyły wszędzie na nas oczy wilcze

Kieszenie puste jak nocą ulice

Jej oczy mnie pytały na co liczę

Ukrywać trzeba było to co boli

Nie ważne wtedy było kto co zrobił

Choć nie padały strzały i wyszedłem cały to

Nad kilkoma z nich już płoną znicze mijam stary dom

Dzisiaj nie gramy w to mijamy się nie znamy się

I stare mordy już nie dzwonią mordo z nami napij się

Mam taki sen że żyć tu nie umierać

Ursynów nie fawela lecz mowię bye bye bye

By zrobić kwit tu nie na melanż

I żyć tu nie umierać mój boże daj daj daj

A jutro ziomki w panamerach jak nasze kroki na kamerach

Z płytami w worki w pakamerach bo chcemy żyć tu nie umierać

Wczoraj był twym bratem dziś go nie ma

Wczoraj miałeś hajsy dziś go nie masz

Nie wiem jak żyć w tym fałszywym świecie

Biorę nie czekam co mi los przyniesie

Wczoraj był twym bratem dziś go nie ma

Wczoraj miałeś hajsy dziś go nie masz

Nie wiem jak żyć w tym fałszywym świecie

Biorę nie czekam co mi los przyniesie

- It's already the end -