00:00
03:27
"Odbierz mnie" to najnowszy singiel polskiego zespołu rockowego Opał, wydany w 2023 roku. Utwór wyróżnia się energetycznym brzmieniem gitar oraz emocjonalnym tekstem, który eksploruje tematykę relacji międzyludzkich i poszukiwania wsparcia w trudnych chwilach. Piosenka spotkała się z pozytywnym odbiorem zarówno fanów, jak i krytyków muzycznych, podkreślając artystyczny rozwój zespołu. Teledysk do "Odbierz mnie" zawiera symboliczne obrazy, które wzmacniają przekaz utworu.
Nowy kurs, tylko ja i mój mały świat
Odbierz mnie, kiedy znów będę w porcie sam
Parę słów, parę ran, znowu przywiał wiatr
Powiedz gdzie szukać tchu gdy go tłami strach
Miałem już jakiś plan, lecz go sprawdził czas
Miałem już polec gdzieś po drodze na szlak
Parę z ust puszczam jakby mi sprzyjał fart
Niech nie opuszcza nas
Rzucił mi typo
Co porwał nas melanż, a jak na rapera to jestem normalny
A jaki mam być? Co jest do chuja?
Czemu mnie oceniasz po tym, w jakiej pracuję branży?
Tutaj to wszyscy chcą być wyjątkowi
A w takim wypadku nie chcę być jak każdy
Sygnał jak w uszach nie przestaje
Dzwonić, a w spisie połączeń urwane kontakty
Nie pogadamy jak z premedytacją zatraciłem się w medytacji
Się nie dogadamy, jestem wyciszony
A przez to nadaję na innej wibracji
Nie pod trackami jak twoi idole
Co są jak gdzieś słyszałem takie kawałki
Siedzi na bani mi, że to już taki styl
Że się poczuwam do tego, by ratować rap nim
Czaisz, kurwa?
Mała, nie odbierz mnie źle, poustawiani jak w rzędzie
W nocy przyśnił mi się sen, zmodulowany jak flanger
Latałem daleko gdzieś, pisałem eskę, że tęsknię
Mówiłaś mi "Trzymaj się", wiesz, że to w chuj nieporęczne jest
Mała, nie odbierz mnie źle, poustawiani jak w rzędzie
W nocy przyśnił mi się sen, zmodulowany jak flanger
Latałem daleko gdzieś, pisałem eskę, że tęsknię
Mówiłaś mi "Trzymaj się", wiesz, że to w chuj nieporęczne jest
Nowy kurs, tylko ja i mój mały świat
Odbierz mnie, kiedy znów, będę w porcie sam
Parę słów, parę ran, znowu przywiał wiatr
Powiedz gdzie szukać tchu, gdy go tłami strach
Miałem już jakiś plan, lecz go sprawdził czas
Miałem już polec gdzieś po drodze na szlak
Parę z ust puszczam jakby mi sprzyjał fart
Niech nie opuszcza nas
Forsa nam daje ten spokój na bani
A dalej nie wiemy jak tłumić ten syf
Nocą latamy po mieście autami
Jakby to był jebany Rocket League, wiesz?
Pękam jak Togepi, skorupa to mój pancerz, yeah
Nigdy więcej nie przetnę z kablem się jak saper, yeah
Oczyszczam swoją przestrzeń, z ludzi, co nie warci jej
Nagrałem Ci na pocztę smutny, krótki biały wiersz
Mam w zasięgu wzroku tabletki i kreski, widziałem już życie na zwale
Już nie chcę
By ktoś mnie wyciągał z opresji, więc odbierz mnie, ale
Mała, nie odbierz mnie źle, poustawiani jak w rzędzie
W nocy przyśnił mi się sen, zmodulowany jak flanger
Latałem daleko gdzieś, pisałem eska, że tęsknię
Mówiłaś mi "Trzymaj się", wiesz, że to w chuj nieporęczne jest
Mała, nie odbierz mnie źle, poustawiani jak w rzędzie
W nocy przyśnił mi się sen, zmodulowany jak flanger
Latałem daleko gdzieś, pisałem eska, że tęsknię
Mówiłaś mi "Trzymaj się", wiesz, że to w chuj nieporęczne jest
Wiesz, że to w chuj nieporęczne jest
Wiesz, że to w chuj nieporęczne jest
Wiesz, że to w chuj nieporęczne jest
Wiesz, że to w chuj nieporęczne jest