SAUVAGE - Bedoes 2115

SAUVAGE

Bedoes 2115

00:00

04:41

Similar recommendations

Lyric

Północ, Newonce, ulice warszawy są zimne

Choć lato skończyło się całkiem niedawno

Dziewczyny stale się bawią

Każdy zna plotkę o każdym i wcale nie błachą

Chłopcy się patrzą i mówią, że nie chodzi wcale o ciało

Ale to kłamstwo, ona ci nie wierzy, ale udaje, że wierzy

Bo jak Ty się czuje samotna, gdy nie może zasnąć

A potem chce twoje hasło

Kochasz to miasto, chociaż to nie Twoje miasto

Ja mijam Ciebie z tą niewiastą

Kiedy przejeżdżam przez czerwone światło

Nie mogę zasnąć jak Ty, nie mogę zasnąć jak ona

Ktoś komuś znowu dał w pysk, ktoś komuś oddał

Twoja dziewczyna w Miłości z kimś innym dziś tańczy

Ty z resztą też nie jesteś święty, lecz jeśli nie spyta, to winny tym bardziej

(Nie wiem...) Nie wiem gdzie to jest, ale chcę już iść dziś do domu

Nie możesz mi pomóc

Chce iść spać, chce być sam i nie chcę...

Nie wiem sam, gdzie to jest, ale chcę już iść do domu

Nie możesz mi pomóc

Chce iść spać, chce być sam i nie chcę

Nie wiem sam kim jestem

Znana celebrytka wczoraj w toalecie ścieche w kiblu waliła z deski

Rano żeby nie mieć wyrzutów sumienia pięć koła przelała na pieski

Wciągnęła resztki co jej zostały i włożyła język do pustej samary

(Czekaj...) Nie pamięta jaki to był klub

Lecz pamięta, że na pożegnanie

Padło kilka niestosownych słów

Bramka wyprosiła ją za ćpanie

Przy barze stał jej chłopak, obok jej kolega, z którym się puściła

Pili Moëta w szampańskich nastrojach, robili sobie foty na Insta

Znów dałeś oszukać się, że to anioł, ale one jedynie tak wyglądają

Jak widzą pieniądze to spadają z nieba i lądują miękko bo lecą na siano

Szeptały do mnie, "Chodź Białas na chwilę"

Ubrane na biało jak Papamobile

To przez nie nie wierzę w Boga

(Nie wiem...) Nie wiem gdzie to jest, ale chcę już iść dziś do domu

Nie możesz mi pomóc

Chce iść spać, chce być sam i nie chcę

Nie wiem sam, gdzie to jest, ale chcę już iść do domu

Nie możesz mi pomóc

Chce iść spać, chce być sam, i nie chcę

Nie wiem sam kim jestem

Nie wiem sam kim jestem, nie wiem kim Ty jesteś

Kręcę się jak alufelgi po tym dziwnym mieście

O-one chcą mieć życie jak na Pintereście

Oni życie z pornografii, znów się ślinią we śnie (wo)

Chłopaki ciągle chcą się bawić, chłopaki chcą próbować nowe dragi

Potem chłopaki znowu chcą się zabić

Widzą w tym życiu pieniądz i nienawiść

Czujesz, że żyjesz, gdy krwawisz

Kiedy pies Cię pyta jak się wabisz

Kiedy grabarz mówi, że se grabisz

Kiedy ona pyta czy ją zdradzisz

Rano sobie robią Yoge, a wieczorem wolą koke

Pochodzą z tej Polski, co nie pije Coca Coli tylko Polo Cocktę

To miasto ciebie kolo połknie

Kumpel kumpla koko opchnie

Dziwne kształty stoją w bramie, dziwne kształty stoją w oknie

To są twe ostatnie chwile na ziemi (uh)

Przegrasz batalię ze śmiercią, lecz nigdy nie żyłeś na remis (nie)

Robisz się siwy jak Bernie, szefuniu sztylet ma w kielni

Oni tu wyją jak hieny, dwa pocałunki z tym nożem i zdychasz na ziemi (aah)

Nie wiem sam kim jestem, nie wiem kim ty jesteś

Snuję się tu jak karawan po tym dziwnym mieście

Do-dosyć krótkie życie, matki krzyk w kościele

Dosyć krótkie życie, ale było śmieszne

- It's already the end -