Big Star - ReTo

Big Star

ReTo

00:00

03:49

Similar recommendations

Lyric

Byłem bananem, teraz kasjerem

Chwile

No to co tu jest prawdziwe?

Być? Niby skąd brać kwit jak płyta wychodzi w czerwcu?

I chyba kurwa widać, że przed nią nie gram koncertów

To niby skąd? Że co? Że kurwa mama da?

Za duży jestem na to dlatego chodzę zarabiać hajs

-Latki mają beke i to trochę przykre

Mówią, że handlarz skarpetek, a potem idą na przyrke

Kanapki w tornister i ojciec w Oplu

Pojadą do szkoły zaraz, tylko synek musi jeszcze opluć mnie

No to kto beke ma prawo mieć?

Ja w pracy, czy on kłócący znowu z mamą o siano się?

Jestem przy kasie, na razie robie pik pik

Niedługo też będę przy kasie jak już wpadnie kwit mi

A dzisiaj robię by na swoim być, czuję się lepszy

Nawet jak w drodze na ten szczyt mam sprzedawać skarpetki

Guys, guys, guys, guys, guys, guys

Mam na kasie hajs, hajs, hajs, hajs, hajs, hajs

Kiedy liczę hajs hajs hajs hajs hajs hajs

Kasuję to guys, guys, guys, guys guys, guys

Na-na-na-na-na-na

Kiedy mówią bla bla bla bla bla bla

Mam na kasie hajs, hajs, hajs, hajs, hajs, hajs

Ciągle liczę hajs hajs hajs hajs hajs hajs

Pelikany latają po necie, biorą w pysk co wpadnie

No i poleciał przeciek, że kasjer se zjada rap grę

Tylko pytanie - czy to dla gry wstyd jest, czy jest dla mnie?

Jestem normalny typ i codziennie latam za hajsem

A prawe oko to pożegnałem razem z wypadkiem, ponoć

I to jest straszne, no bo widzę połowę mniej

A rozjebuję się też na psach ponoć

I robić jak mam donos, skoro teraz widzę połowę mniej?

Parę lat temu próba zabicia przez hejty się

Już wtedy byłem znany no i wszyscy hejtowali mnie

Ty kurwo, te parę lat temu do szuflady wersy szły

Na majku z Tesco nagrywałem, marząc żeby spełnić sny

Szama jest za darmo, studio jest za darmo

Tłocznia jest za darmo, kurwa życie jest za darmo

Jak hajsu nie ma no to spada z nieba, co robota?

Raper nie brudzi sobie rąk tym, wciąż la vida loca bitch

Guys, guys, guys, guys, guys, guys

Mam na kasie hajs, hajs, hajs, hajs, hajs, hajs

Kiedy liczę hajs hajs hajs hajs hajs hajs

Kasuję to guys, guys, guys, guys guys, guys

Na-na-na-na-na-na

Kiedy mówią bla bla bla bla bla bla

Mam na kasie hajs, hajs, hajs, hajs, hajs, hajs

Ciągle liczę hajs hajs hajs hajs hajs hajs

Dla świata z którego przyszedłem, legalny sos to jest coś

Ziomek lata po mieście wciąż się bojąc, czy nie zgarną go

Syreny nie są bezpieczeństwem jak się musisz skradać

I gdy napierdala serce, a to jednak po sąsiada, bang

Gadamy kiedy biorę weed, bo nim czas umilam

Czekam aż z rapu coś wpadnie mi, a to jeszcze chwila

Więc kasuję, kasuję i tak bez przerwy

Kasuję kasuję, a już niedługo będzie pierwszy

I ja też niedługo tu będę pierwszy

I walę dynx za swoje gdy mama pierze skarpetki ci

To jest realtalk nie swag, idę dziwko po fejm

Mam go, teraz przydałby się banknot

I co tym małolatkom, siedzi w głowie gdy z matką

Gadają o tym co na obiad jakby był za darmo

Pozdrawiam ludzi pracy, co znają wartość pieniądza

I jak podane na tacy to kurwa tylko szkło

Guys, guys, guys, guys, guys, guys

Mam na kasie hajs, hajs, hajs, hajs, hajs, hajs

Kiedy liczę hajs hajs hajs hajs hajs hajs

Kasuję to guys, guys, guys, guys guys, guys

Na-na-na-na-na-na

Kiedy mówią bla bla bla bla bla bla

Mam na kasie hajs, hajs, hajs, hajs, hajs, hajs

Ciągle liczę hajs hajs hajs hajs hajs hajs

- It's already the end -