Palm Angels - Zeamsone

Palm Angels

Zeamsone

00:00

02:54

Similar recommendations

Lyric

Ye, ye (ej)

One to lubią (one to lubią)

Jebie mnie co one lubią

Poczekaj, poczekaj, poczekaj, poczekaj

Nie zaspokoję się suką

Poczekaj, poczekaj, poczekaj, poczekaj

Poczekaj, damn

Nie lubię czekać o nie nie, co jest pięć?

Co masz na myśli w głowie swej? Jak nie mnie?

Ye (ye), ye (ye), ye (ye), ye (ye)

Kiedyś to w moim typie były blade anioły więc ubieram Palm Angels (ye)

Zakazane to co leczy mnie, ja wysyłam pain away

Trendsetter, to co robiłem pare lat temu dziś scenę pchnie

Wait, wait, wait, nie chodzi przecież o to, żeby wyprzedzać trendy te

Tylko się w nie wstrzelać, strzelam, uwaga na głowę (ye)

Maluję ścianę to tylko Fatcapem, żeby było widać, że na mieście znaczę coś

Robię jak facet to, jadę pickupem po autostradzie, wiozę wrogów na pace

Nie chcę być w pace (F-Pace) jak Jaguar, ona digguje kasę jak gold digger

Myśli, że jej zapłacę za dobry start, ale tak nie uzbieram na klasę G

One to nawet nie znają znaczenia tych słów, ale mówią mi Kocham Cię

Ciekawe czy by tak gadały, gdyby widziały mnie kiedyś na blokach, ej

(Parę lat...) Parę lat temu za parę lat to czekała na mnie zwykła robota (zwykła robota)

Got it out the mud, mud, będę wsiadał w terenowe auta, ale nie te z błota, nie

Ona nie lubi, ona nie złoży zdania albo dwóch, ona się gubi

To dla tych stów, to dla mych ludzi a ta suka się łudzi, że damy jej buzi

Nic bardziej mylnego, nie ułożę z tobą życia jak Lego

Na ulicy krążą spluwy, na ulicy krążą kurwy, ja słyszałem tylko echo

Poczekaj, damn

Nie lubię czekać o nie nie, co jest pięć?

Co masz na myśli w głowie swej? Jak nie mnie?

Ye (ye), ye (ye), ye (ye), ye (ye)

Kiedyś to w moim typie były blade anioły więc ubieram Palm Angels (ye)

Zakazane to co leczy mnie, ja wysyłam pain away

Trendsetter, to co robiłem pare lat temu dziś scenę pchnie

Wait, wait, wait, nie chodzi przecież o to, żeby wyprzedzać trendy te

Tylko się w nie wstrzelać, strzelam, uwaga na głowę (ye)

Co będzie to będzie i wyjebane mam, wyjebane na feat, lepiej zrobię to sam

Blokowało mnie to parę miechów

Ludzie pytają czy żyję i czy w ogóle jestem online (jestem online)

Nie jestem online, jestem skurwysynem tylko na łączach

Chodzę po ulicach ubrany jak kopia twojego ojca

Żebyś nie wtrącał mi się (żebyś nie poznał)

Chowam Louis V po gaciach, żebyś nie widział pieniądza i nie płakał

Żebyś nie widział we mnie swego brata tylko dlatego, że jest kasa

Co jest na wczasach? Nie wiem bo przestrzegam zasad

Lub przynajmniej kurwa nie daję się złapać

(Łysy łeb...) Łysy łeb, świnia, czacha nie atrapa

Chyba wolę zimę bo straciłem lata

Oni patrzą na nas tylko jak widzą ból (tylko jak widzą ból)

Anioły nie znają ziemskiego prawa, nie potrafią czuć (one nie potrafią czuć)

Poczekaj, damn

Nie lubię czekać o nie nie, co jest pięć?

Co masz na myśli w głowie swej? Jak nie mnie?

Ye (ye), ye (ye), ye (ye), ye (ye)

Kiedyś to w moim typie były blade anioły więc ubieram Palm Angels (ye)

Zakazane to co leczy mnie, ja wysyłam pain away

Trendsetter, to co robiłem pare lat temu dziś scenę pchnie

Wait, wait, wait, nie chodzi przecież o to, żeby wyprzedzać trendy te

Tylko się w nie wstrzelać, strzelam, uwaga na głowę (ye)

- It's already the end -