skrzydło - chillwagon

skrzydło

chillwagon

00:00

03:05

Similar recommendations

Lyric

Suma podstawy równa się kwadratowi obu ramion

Suma podstawy równa się kwadratowi obu ramion

Lubię placki

To-to-to jest byku Kreta, a nie Kretowiny

Ty, dobry chłopaczyna, zacznij zbierać już na winyl (tyfy, tyfy)

To jest byku temat do grubszej rozkminy

Ja znam się na problemach, bo zawsze z nich wychodzimy

E-e-e-ej, jadę na plan, plan

Wybijam się jak na pump track, parują szyby tu w autach

Twój ziomal zna się na wałkach, kurwa, co za skandal

Kizo zasnął jak panda, nie znam się na zegarkach, ale jestem na czas

To jest czas żeby rozjebać (was, was)

Mój portfel to jest chlebak, ty byś też coś zjadł (mniam, mniam)

Ty byś też coś zjadł

Z pustego się nie naleje, mordo taki świat

Małolat, biorę cię pod skrzydło, biorę cię pod skrzydło

Na początku lecisz ze mną tak, żeby nie zbrzydło

Po-potem lecisz sam, zrobisz tak, żeby ci pykło!

Kiedyś usłyszałem słowa, "Biorę cię pod skrzydło"

Biorę cię pod skrzydło, biorę, biorę cię pod skrzydło

Biorę cię pod skrzydło, biorę, biorę cię pod skrzydło

Kiedy dookoła brud, właśnie my zagramy czysto

To chillwagon byku, a chillwagon to jest przyszłość

Aaa, ej, dupy kładą na czole cycki, placki (oh)

E-e-ekologia, nie plastik, byku

Barber trzy razy na siedem dni, słońce pali

W sumie to nowe lampy, na pizzę lecę do Rimini i blanty

Jeździmy na kickdown, szybcy, wściekli

Auto ma Harmana, pięć do setki, depnij

Niebieskie tabletki do saszetki, wędki

Jak zarzucisz na mieście

Nigdy nie złowisz Arielki (nie, nie, nie)

Przy sobie zawsze ze trzy k, dwieście dwadzieścia gram w blantach

Rekord jak Hannah Wants, patrzcie czy nie idzie banda

Cz-cz-czasem śpię jak panda, w studiu jak Wanda walczyłem

Ostatnie noce i trudno, mówię jak się łamie karta

Małolat, biorę cię pod skrzydło, biorę cię pod skrzydło

Na początku lecisz ze mną tak, żeby nie zbrzydło

Po-potem lecisz sam, zrobisz tak, żeby ci pykło!

Kiedyś usłyszałem słowa, "Biorę cię pod skrzydło"

Biorę cię pod skrzydło, biorę, biorę cię pod skrzydło

Biorę cię pod skrzydło, biorę, biorę cię pod skrzydło

Kiedy dookoła brud, właśnie my zagramy czysto

To chillwagon byku, a chillwagon to jest przyszłość

Miałem torbę słodyczy, teraz mam dwie pary skrzydeł

W szkole jedynki, dzisiaj przeleciałem system

Jeździłem na hulajnodze, dla ciebie to śmieszne

Przykre tylko, że na niej robiłem twoją pensję

Mam uśmiech warty milion, nie jara mnie gibon

Myli-myliłeś się bardzo, gdy nazywałeś mnie pizdą

Całe życie hardkor, byłem pojebanym dzieckiem

No i w sumie nadal jestem

Ej, działam w drużynie, pracuję na swoje imię

A teraz to, kurwa, idzie skurwysynom na pohybel, ej

Co mą ksywą wycierali sobie ryje

Jebać to, już ci wybaczyłem, bo zbłądziłeś

Nie wiem czym jest praca, brat, dziś na osiem h

Wiele w planach, patrz, w tonach bawełna, w głowie cały czas

Dri-dri-drille, trap, najpierw słuchał blok, teraz cały kraj

Te-teraz nowy ja, niosę nowy vibe

Wspiera mnie Borygo, chillwagon, flex, menago

Od razu słychać czyje wjeżdża flow

Majkel, jeśli bierzesz mnie pod skrzydło

Wiedz, że zarobimy, kurwa, nowy milion (squad)

- It's already the end -