Masz to jak w Banku - O.S.T.R.

Masz to jak w Banku

O.S.T.R.

00:00

03:22

Similar recommendations

Lyric

Obóz TA, skurwysyny, OeSTeRooo...

Masz to jak w banku... Asfalt Recording...

Made in eŁDeZet, Polska

Zagubiony w sferze faktów

Gubiąc sens dobrego taktu

Startując z marszu

Unikam zbędnych kontaktów z otoczeniem

Niby to proste jak pierdzenie

Lecz kolejne stwierdzenie poprzedniemu zaprzecza

Próbując coś zmienić, jak na ulicznych wiecach

Osób niezadowolonych, osób zbuntowanych

Bo każdy patrzy na świat w platynę ubrany

Mówią, że to tani trik, pic na wodę

Lecz zamiast pracować, lepiej czekać na gotowe

Ma być gotowe, będzie

Bez kompromisu, bo na psy zszedłby trud przyłożony do zapisu

Obserwacji, relacji

Jak los bywa niesmaczny

A świat, cóż, zawsze miał tajemnice

Konsekwentnie krzywiąc w oczach własne odbicie

Już na nic nie liczę, gdy problem sięga zenitu

Gdy upadek, nadaje kompozycji tytuł

Kiedy konsekwencje zgrzytów odbijają się w uczuciach

Jedno co wiem, nikt nie ma wtedy wyczucia

Idąc do celu po trupach, ludzie nie zrobią przystanku

By za Tobą się obejrzeć

Masz to jak w banku

Na nic brudna krytyka słów przez habilitantów

Bo mówię jak jest... Masz to jak w banku

Na nic ściemniony uśmiech kasy amantów

Bo wkładam w rap serce... Masz to jak w banku

Na nic brudna krytyka słów przez habilitantów

Bo mówię jak jest... Masz to jak w banku

Na nic ściemniony uśmiech kasy amantów

Bo wkładam w rap serce... Masz to jak w banku

A tyle tych skandali

Ktoś świat chce obalić

Przecież źle jest na świecie, jak cholera

Co rusz tu co innego w tyłek uwiera

Sprawą dla reportera zaczyna być każda sprawa

Jednym smutek na twarzy gra

Drugim karnawał, kto tak nas zespawał?

Mamy tyle niedociągnięć

Choćby po upadku trudno nam się podnieść

By przyjąć godnie pozycję osoby wygranej

Zamiast się użalać, pisząc sobie testament

Nieraz dałem plamę, myśląc że robię słusznie

Okrążony problemami, jak ruiny bluszczem

Wokół, westchnienia sztuczne żebym dał sobie spokój

Wokół, rozmowy w toku, coraz łatwiej się pogubić

Ale świat da się polubić

I chcę o tym mówić, nerwy ostudzić

I wzbudzić zaufanie, w oczach samego siebie

Mieć przed sobą zadanie do realizacji

Będąc w centrum konfrontacji

W obronie monumentu, przykładam pieczę

By pokazać wszystkim, co leży w moim interesie

I po co pnę się, idąc na szczyt bez szwanku

Jedna miłość dla ciebie... Masz to jak banku

Ręka dla tych co w potrzebie... Masz to jak banku

Jedna miłość dla ciebie... Masz to jak banku

Ręka dla tych co w potrzebie... Masz to jak banku

Na nic brudna krytyka słów przez habilitantów

Bo mówię jak jest... Masz to jak w banku

Na nic ściemniony uśmiech kasy amantów

Bo wkładam w rap serce... Masz to jak w banku

Na nic brudna krytyka słów przez habilitantów

Bo mówię jak jest... Masz to jak w banku

Na nic ściemniony uśmiech kasy amantów

Bo wkładam w rap serce... Masz to jak w banku

- It's already the end -