Makarena Freestyle - Taco Hemingway

Makarena Freestyle

Taco Hemingway

00:00

03:28

Similar recommendations

Lyric

Jadę furą przez Warszawę, słucham Edyty Bartosiewicz

Mówią mi, "Idź już na terapię" (ho?) Nie wiem co ma to zmienić

Nie wiem co powie mi jakiś znachor, czego nie powie mi panna Jenny

Płuca robią piękny piruet (jaki?) Jak z makareny

IPhone mruczy, ale to nadal nie Ty

Patrzę w lustro, a tam nie lada kretyn

Jakim cudem to jest ten tuman, którego wstawiają na tapety?

Czerń i biel to nie szachy, dla mnie raczej to flaga mety

Pierdolę wyścig viewsów, musiałem zrobić pit stop

Promocja każdej nuty dziś to, "Nagrajcie do tego TikTok"

Czułem się jak jakiś boomer myśląc, "To nie jest hip-hop"

Chociaż się wychowałem w czasach, kiеdy królował ringtone

Może już czas to rzucić? Na każdej trasiе mnie łapie grypa

Ostatnią sztukę zagram w sierpniu, kuracja będzie do października

Datę premiery przesuwam o dzień, za każdym razem, gdy fan mnie pyta

Na chwilę obecną przerwa jest piętnastoletnia, zrobię to jak Edyta

Ciągle po czyśćcu fruwam, chciałem grać rap i żyć z YouTube'a

Nastolatkom jestem obcy, słuchałem plików z foobar

Współpracownik pyta znowu, "Byku, czy może być gotówa?"

Bo trzeba pomagać sobie w Polsce, ponieważ fiskus czuwa

Zajdę daleko - uwierz, nie muszę iść po trupach

Nie mam już słów, mam tylko SUV'a, Wasze nudesy to tylko nuda

W '07 kitrałem stuff, wtedy na koncie tylko stówa

Byłem jak kowboj na wygnaniu, bo wierzył tylko Rumak

Zaprosili mnie na apel (ha?) To pyszny ubaw

Chcieli bym podziękował w auli, gdzie każdy belfer mnie tylko rugał

Fanom podpiszę każdy item, jestem jak Andrzej Duda

Ale jak wbijasz do studia, wtedy jest, "Move bitch, get out the way" jak Luda (Luda)

Nie wiem, gdzie jestem dzisiaj, znów na rachunku pękł mi tysiak

To nie Ikea, płacę za stolik, family tree, nie będziesz wisiał

Męczy upał jak skurwysyn, czekam aż jesień jebnie z liścia

Myślałem, że nie napiszę już hitu, gdy leciał w Esce "Kiss cam"

Gra gitara jak desperado, ja nie mam wad, bo ja jestem wadą

Chcesz gadać z typem, który ma serce, to pogadaj ze mną jakoś przed dekadą (yo)

Co dzień trójkąt, no bo śpię z kasą, jestem wierny kundel, jestem pies Azor

Nawijałem, że ten świat to WF, teraz na SKS pull up S klasą

Trzęsę WWA jak gol Deyny, told the man I need the whole payment

Szkoda tylko, że w dzienniku pała, więc na nominałach widzę noname'y

Obsługuję miesięcznie trzy miliony uszu, to nie call center

Mam pod ziemią studio, so do not enter, to nie gierka, ziomuś, to nie Tomb Raider

To nie Tony Hawk i to nie Pro Skater, mordo, nie chodź za nimi jak crossfader

Jestem extra, extra, jestem Paul Fader

Imma make a millie, see you boys later

Zawsze słucham co mi powie hejter, bo wyciągnę wniosek, potem zrobię lepiej

Tak już od dekady, rzucam słowa w eter

Ale coraz młodszy, dajcie nowy PESEL (ey)

Coraz młodszy z wiekiem, powiedz, mordo, kto to robi lepiej?

Jestem młody Taco, czyli młody Heffe, jestem młody Esse, to mój nowy esej (ej)

Coraz młodszy z wiekiem, powiedz, mordo, kto to robi lepiej?

Powiedz, kto Ci wyrapować umie kilkadziesiąt wersów i to one take'm

Jadę furą przez Warszawę, słucham Edyty Bartosiewicz

Mówią mi, "Idź już na terapię", nie wiem co ma to zmienić

Nie wiem co powie mi jakiś znachor, czego nie powie mi panna Jenny

Płuca robią piękny piruet (jaki?) Jak z makareny

Eee-makarena, eee-makarena

Taki styl, taki stres, taka cena

Eee-makarena, eee-makarena

Taco był, Taco jest, Taca nie ma

- It's already the end -